Przychodzę-piszę dzisiaj do was z notką, która głównie ma powiedzieć o wydarzeniu, które ma się zdarzyć po jutrze <3
A więc ... Jak co wtorek chodzę na zajęcia taneczne, to teraz w TĄ SOBOTĘ odbędzie się występ, konkurs- NIE WARZNE- z czego( mam nadzieję) wszyscy z naszej grypy pojadą ( znaczy słyszałam, że jedna dziewczyna nie jedzie, ale to już tam nie moja sprawa, więc się nie pytam nikogo xd)
Przyznam, że bardzo się tym denerwuję...tylko czemu ?
I jak DO JASNEJ CIASNEJ się pozbyć tych nerwów! Podobno przyjadą tam ludzie z za granicy :O
Czy tylko mnie teraz ogarnął lęk ?...
Nie, nie...nie czytajcie tego. Moja wyobraźnia trochę za bardzo zaszalała...
Do rzeczy !
Co się stanie jak się potkne ? Wywróce? Pomyle? Zapomne ? Ile razy mi mówiono, że nie mam się bać, wstydzić a ja nawet przed mamą zaczęłam się plpyać i mieszać... Właśnie takich chwilach jak ktoś mówi, że się nie mam denerwować, czuje, że denerwuje się jeszcze gorzej ! Tak samo jest i tym razem i nie mam nic w głowie prócz tego występu...
A wy ? Ile razy już baliście się występu ?
Motywujący obrazek dla was <3
Mam nadzieję, że się podoba :3 Paa !!